Alice in Wonderland
USA 2010Scenariusz: Linda Woolverton
Reżyseria: Tim Burton
Lada chwila na ekranach kin pojawi się "Alicja po drugiej stronie lustra" Tima Burtona. Już teraz mogę napisać, że na pewno będę zauroczony. Z filmami Tima Burtona mam bowiem taki problem, że zupełnie nie umiem być wobec nich obiektywny. Próbowałem, naprawdę, ale mi nie wychodzi. Wielu na ten przykład narzekało na "Mroczne Cienie", które uważałem za film przecudowny, wzruszający i klimatyczny. Podobnie zacięcie krytykowano burtonowską "Alicję w Krainie Czarów", która też bardzo mi się podobała. Pomyślałem, że może z czasem zachwyt mi przeszedł. Obejrzałem sobie więc ten film jeszcze raz i... Cóż, przykro mi, nadal mnie zachwyca.
Wydaje mi się, że problemem tego filmu okazała się niewłaściwa promocja. Z jakiegoś powodu w wielu pismach i serwisach filmowych opisywano ten film jako "adaptację powieści Lewisa Carrola". To oczywiście bzdura totalna - sam Burton zresztą nigdy nie traktował tak tego dzieła. Jego zamierzeniem było pokazać, co się dzieje z młodymi ludźmi, kiedy dorastają, a wspomnienia o ich osobistych Krainach Czarów stają się mglistym cieniem przeszłości, wyblakłym snem i zbiorem dziecięcych marzeń o nieziemskich krainach.