District 9
RPA, Nowa Zelandia, Kanada, USA 2009
Scenariusz: Neill Blomkamp, Terri Tatchell
Reżyseria: Neill Blomkamp
Afryka... dla jednych pełen tajemnic i cudów "Czarny Ląd", dla innych ofiara przybyszów z Europy, dla jeszcze innych - przykład zacofania, ruiny i upadku. Zależnie od tego, w jakim stopniu nasze poglądy opierają się na doniesieniach tych, co tam byli, a w jakim - na uprzedzeniach. Nie wiem, w jaki sposób ludzie tworzą swój obraz Afryki tak zwanej subsaharyjskiej. Mój wizerunek "Czarnego Lądu" opiera się przede wszystkim na podstawie genialnej serii powieści o rodzie Courtneyów autorstwa Wilbura Smitha. Pisarz ten sam dobrze znał Afrykę, historię jej i jej mieszkańców - zarówno tubylców, jak i tych, którzy przybyli tam z Europy i uznali ją za swój nowy dom. I wiedzę tę umiał w interesujący sposób przekazać.
Powieści jego są w znacznym stopniu "niepoprawne politycznie". Wilbur Smith z jednej strony ukazuje mieszkańców Afryki - rdzennych i przybyłych zza oceanu - jako ludzi dzielnych, odważnych czasem do przesady, nierzadko słownych i silnych duchem. z drugiej strony, nie waha się przed używaniem słów używanych za obraźliwe, jego bohaterowie są czasem brutalni, chciwi, miłujący się w krwawych rozrywkach i pozbawieni skrupułów. Autor czyni to jednak celowo, gdyż jedynie w ten sposób może przybliżyć czytelnikowi mentalność Afrykańczyków, szczególnie zamieszkujących miejsce, które Smith doskonale zna i rozumie - Republikę Południowej Afryki.