piątek, 25 kwietnia 2014

Duża ryba - życie jest baśnią

Big Fish

USA 2003
Scenariusz: John August
Reżyseria: Tim Burton
Na podstawie powieści Daniela Wallace'a "Big Fish"


Przed wieloma laty w małym miasteczku w stanie Alabama żyła stara, jednooka czarownica. Drugie oko chowała pod opaską, zaś ci, którzy odważyliby się spojrzeć w to oko, zobaczyliby chwilę swojej śmierci. Pewnego razu zjawił się u niej chłopiec zwący się Edward Bloom. Był wobec niej uprzejmy i nie przestraszył się, więc ona pozwoliła mu spojrzeć pod opaskę. Edward odszedł spokojny i szczęśliwy, bo wiedział już, jak i kiedy umrze, a teraz miał całe życie przed sobą. Zrozumiał też, że jest stworzony do wielkich rzeczy, a rodzinne miasteczko jest dla niego za małe. Czuł, że jest kimś - jak prawdziwa duża ryba, największa i najsprytniejsza ze wszystkich w stawie.

Taką wersję swojej młodości Edward opowiada każdemu, kto zechce go słuchać. A słuchać go lubi każdy - z wyjątkiem jego syna, Williama. Młody człowiek ma żal do ojca, że nigdy nie mówi on prawdy o sobie, lecz ciągle zmyśla. Pewnego dnia William dowiaduje się, że ojciec ma raka i niedługo umrze. William jedzie więc wraz z żoną do rodzinnego domu, gdzie próbuje w tych ostatnich chwilach znaleźć nić porozumienia z ojcem. Edward opowiada jemu i jego żonie historię swojego życia pełną niesamowitych przeżyć i baśniowych postaci, a William zaczyna rozumieć, że życie bez fantazji byłoby o wiele gorsze.

piątek, 18 kwietnia 2014

V jak Vendetta - wolność dla wszystkich

V for Vendetta

USA, Niemcy, Wielka Brytania 2005
Scenariusz: Lana i Andy Wachowscy, Alan Moore
Reżyseria: James McTeigue

Czasami bywa tak, że człowiek chciałby napisać o jakimś ważnym i lubianym przez siebie filmie, a tu okazuje się, że wszyscy go znają i zapewne już opisali na setki sposobów. Tak jest w przypadku choćby "V jak Vendetta" - filmu, na którego premierę czekałem z utęsknieniem i pamiętam jak dziś przebijanie się przez cale miasto rozkopaną kolejką miejską do kina na seans o 22.30, bo tylko na taką godzinę udało mi się zdobyć bilety. Nigdy też nie zapomnę reakcji widzów. Ludzie byli ogólnie zadowoleni, ale jednocześnie rozczarowani, że za mało akcji i tym, że nie było kopaniny a'la "Matrix". Ja byłem zadowolony, bo w odróżnieniu od większości widzów, wiedziałem, na co się decyduję. 

O tym, że komiks nie jest "tylko" historyjką dla dzieci, wiedziałem "od zawsze". A w szczególności właśnie od momentu, kiedy przeczytałem pierwsze strony komiksu (czy raczej powieści graficznej) Alana Moore'a "V jak Vendetta". Pozornie prosta kreska, surowe rysunki, ponura, mroczna atmosfera - wszystko to sprawiło, że spędziłem w księgarni sporo czasu, by z zapartym tchem przeczytać całą historię bohatera noszącego uśmiechniętą maskę... Właśnie - bohatera? Wielu widzów zapewne nie zna komiksu. i nie wie, czemu zadaję to pytanie. Dzisiaj, zwłaszcza po niedawnych protestach w sprawie ACTA, maska używana przez V stała się symbolem oporu przeciw niesprawiedliwej władzy i inwigilacji. Tak jest teraz. A jak było najpierw?

piątek, 11 kwietnia 2014

Batman zbawia świat

Batman: The Movie

USA 1966
Scenariusz: Lorenzo Semple Jr.
Reżyseria: Leslie H. Martinson, William A. Graham


Człowiek-nietoperz to zdecydowanie mój ulubiony bohater komiksowy. Przede wszystkim dlatego, że pokonuje przestępców nie super-mocami, lecz własnym intelektem, wynalazkami i sprawnością. Dołóżmy do tego niebanalne postacie jego przeciwników i efektowny kostium i mamy bohatera doskonałego. Dzisiaj postać jest rozpoznawalna, doczekała się wielu ekranizacji, w tym moich ulubionych w reżyserii Tima Burtona, a także seriali animowanych. Niewiele osób wie, że niewiele brakowało, by Batman zniknął w mrokach zapomnienia. Dopomógł mu pewien serial oraz film, który właśnie w ostatnią sobotę miałem przyjemność oglądać we wrocławskim kinie "Nowe Horyzonty" w ramach kolejnej odsłony cyklu "Moico Enjoy Movies".

piątek, 4 kwietnia 2014

Noe - za niegodziwość ludzi

Noah

USA 2014
Scenariusz: John Logan, Darren Aronofsky
Reżyseria: Darren Aronofsky
Na podstawie komiksu "Noe. Za niegodziwość ludzi" Darrena Aronofsky'ego i Ariego Handela


Darren Aronofsky to postać w moich oczach wyjątkowa - problemy moralne znane z dziesiątek innych filmów potrafi przedstawić w nietuzinkowy sposób. Dlatego z wielkim zainteresowaniem zapoznałem się z innym jego dziełem - powieścią graficzną "Noe. Za niegodziwość ludzi". Komiks ten pokazuje historię biblijnego Noego w sposób odmienny od tego, jaki znamy z Biblii - klimat ma raczej post-apokaliptyczny niż typowy dla starożytnej opowieści, a sam bohater jest zwykłym człowiekiem, który przeżywa rozterki, wątpliwości, odczuwa zniechęcenie, żal... W ślad za komiksem poszła wieść o rychłej jego ekranizacji - nieczęsto z aż taką niecierpliwością czekam na premierę filmu. Doczekałem się wreszcie - i warto było; film mnie oczarował. Nie jest, jak możnaby się spodziewać, filmem religijnym - Potop potraktowany jest jako sprawa niejako drugorzędna. Ważniejsza jest historia samego Noego: kim był i dlaczego to właśnie on został wybrany jako ten, który miał uratować wszystko, co żyje. Na ekranie widzimy prawdziwego bohatera, Człowieka przez duże "C"; pobożnego, ale kierującego się własnym sumieniem i przeżywającego rozterki moralne.