Kaubōi Bibappu (Cowboy Bebop)
Japonia 1998-1999Reżyseria - Shin'ichirō Watanabe
Do niedawna, pomijając genialne filmy Hayao Miyazakiego, japońskie produkcje
animowane jakoś do mnie nie trafiały. Aż wreszcie tak się zdarzyło, że bliska
mi osoba namówiła mnie na obejrzenie serialu, po którym, jak to określiła, albo
anime znienawidzę, albo pokocham. Tak z pewną podejrzliwością usiadłem do
pierwszego odcinka serialu "Cowboy Bebop". Wybór był doskonały,
serial mnie oczarował i z trudem powstrzymałem się przed urządzeniem maratonu i
obejrzeniu ciągiem pozostałych 25 odcinków. Jak wspomniałem - mam krótki
kontakt z anime i nie znam za dobrze kultury japońskiej, więc dalsza część
tekstu będzie opisem nie znawcy, tylko przypadkowego widza; za to zachwyconego
tym, co zobaczył. „Cowboy Bebop”, zgodnie z tytułem, ma trochę wspólnego z
westernem, niemniej przede wszystkim czerpie pełnymi garściami z powieści
kryminalnych stylu "noir". Takie połączenie, pozornie karkołomne, dało
niesamowity efekt.